środa, 20 maja 2015

KUPA PO PACHY - ŚMIERDZĄCY TEMAT :)


O tym, że niemowlę może zrobić kupę po pachy, ba nawet po samą szyję raczej się nie mówi. To temat tabu. Postanowiłam tutaj złamać to tabu i napisać Wam - przyszłym mamom (obecne mamy są już wtajemniczone), że tak faktycznie bywa, o czym osobiście przekonałam się kilka dni temu. Jeśli śledzicie tego bloga, to wiecie że Ufolinka męczyły znowu paskudne zębiszcza (więcej tutaj), Obstawiam czwórki, być może w pakiecie z trójkami. Bidulek męczył się strasznie. Pierwszy raz mocno gorączkował (więcej tutaj) i podobnie jak wcześniej miał luźne kupki. I właśnie jednej z nich dotyczy ten post... Byliśmy akurat na działce. Świeciło słoneczko, kiełbaski skwierczały na grillu, pełna sielanka. Synka ułożyłam na popołudniową drzemkę, która zwykle trwa około 1,5 godziny. Po 15 minutach obudził się z płaczem. Wyjęłam go z łóżeczka i ze zdziwieniem spostrzegłam plamę na jego spodenkach. To co zobaczyłam po rozpięciu pieluszki... nie wiem jak to napisać, ale sięgało prawie po szyję... Biedny Ufolinek został rozebrany do rosołu i wsadzony do umywalki w kuchni, gdzie tatuś obmył go od szyi po stopy. Dobrze, że mam w zwyczaju zabieranie rzeczy na zmianę...


Tak więc drogie mamy, nie chcę Was straszyć, ale przygotować na to co nieuniknione :) Na pocieszenie powiem Wam w sekrecie, że nie jest to takie ohydne i przerażające jak się wydaje jeśli dotyczy naszego potomka :)

Macierzyństwo nie zawsze pachnie słodkim niemowlęciem i dziecięcym kremem :)

Za to cieplutki, czysty Ufolinek po kąpieli to sama rozkosz :)




1 komentarz:

  1. No niestety to sie zdarza, nawet u nas kiedy nie zauwaze ani nie poczuje, ze Antos zrobil kupke. Potem on sie bawi, siada i tak ja rozgniata, ze w koncu tez znajduje sie na plecach. :) Zgadzam sie, ze jesli kupka dotyczy naszego dziecka to nie jest to dla nas zaden problem ani nic strasznego.

    OdpowiedzUsuń