czwartek, 28 maja 2015

PRZECHODZENIE ZE SŁOICZKÓW NA DOMOWE JEDZENIE - CZĘŚĆ II


Za nami kolejny tydzień eksperymentów i kolejne trzy dania w menu Ufolinka.

  • Klopsiki z mielonego indyka w sosie pomidorowym z ziemniaczkami - pogniotłam jednego małego klopsika, małego ziemniaczka i pół marchewki. Dodałam sporo sosu. Zauważyłam, że jak danie jest bardziej płynne, synek chętniej je zjada. Jadł dwa razy, za każdym razem z apetytem :)
  • Zupa kalafiorowa - pogniotłam małego ziemniaczka, pół marchewki, trochę kalafiora, pietruszki i kawałek mięsa z kurczaka. Za pierwszym razem zjadł prawie wszystko, a innym razem zjadł dwie łyżeczki i zacisnął usta. Musiałam podać słoiczek :(
  • Potrawka z kurczaka z marchewką i ryżem - z tych trzech dań to właśnie potrawka zasmakowała Ufolinkowi najbardziej. A robiłam ją po raz pierwszy w życiu :) Nam również przypadła do gustu.

Reasumując, nie jest źle :) Na siedem dni w tygodniu, Ufolinek cztery razy zjadł domowe jedzenie. Podałam słoiczek jak odmówił kalafiorowej, w niedzielę jak byliśmy na działce, a innym razem ponieważ chciałam żeby zjadł rybkę. W kolejnym miesiącu zamierzam bazować gównie na domowym jedzeniu. 


Wczoraj nastąpił przełom w jedzeniu kanapek :) 
Ufolinek jest taki, że jak daje mu do posmakowania coś w kawałku to zwykle się krzywi i odwraca głowę. Dlatego postanowiłam chlebek posmarowany dżemem i pokrojony w kosteczkę dać mu do rączki. Podsunęłam mu talerz. Wziął jedną kosteczkę, cudnie rozpłaszczył ją w dłoni, po czym wpakował do buzi. Przekonał się jakie to dobre i już kolejne kosteczki przyjmował z mojej ręki. Zjadł całą kanapkę i jeszcze marudził jak się skończyła :) 
Mam nadzieję, że od teraz kanapki na stałe zagoszczą w jego menu.

Poniżej:
PRZECHODZENIE ZE SŁOICZKÓW NA DOMOWE JEDZENIE - CZĘŚĆ I




6 komentarzy:

  1. Witam, mogę prosic o przepisy na zrazy wołowe (jakie miesko jest najlepsze? Nigdy nie robilam wolowiny i sie nie orientuję), potrawke z kurczaka z marchewka i ryżem oraz sos pomidorowy do klopsikow? Chce zaczac gotowac synkowi a wczesniej gotowalam raczej niezdrowo - czesto smazona lub pieczona wieprzowina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :)
      Zrazy najlepsze są z rostbefu, ale ja bardzo często robię z łopatki wołowej. Solę, pieprzę, do środka wkładam ogórek, boczek, cebulę i chlebek, zawijam, przyrumieniam na oleju, potem zalewam wodą, dodaję pokrojoną marchewkę i dusze do miękkości. Sos zaciągam odrobiną mąki. I tyle :) Synek oczywiście zjada bez środka.

      Usuń
    2. Potrawka - gotuję wywar z warzyw i kurczaka. Gdy mięso i warzywa zrobią się miękkie kroję kurczaka i marchewkę na małe kawałki, zaciągam mąką, dodaję śmietanę i gotowe :)

      Usuń
    3. Sos pomidorowy - gotuję wywar z warzyw. Następnie wrzucam do niego klopsiki. Jak się ugotują dodaję pasattę pomidorową (przetarte pomidory z solą). Pasattę mam od rodziców lub kupuję w takich dużych szklanych butelkach. Sos zagęszczam odrobiną mąki, czasami również śmietaną i gotowe. Czasami dodaję też zioła, najczęściej bazylię.

      Usuń
    4. Przepraszam, że tak długo musiała Pani czekać na odpowiedź, ale ostatnio kiepsko u mnie z czasem :(

      Usuń
  2. Doskonale Panią rozumiem :-) Bardzo dziękuję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń