czwartek, 25 czerwca 2015

UFOLINEK CHODZI !!! :)))


Jakiś czas temu pisałam, że Ufolinek zaczyna się puszczać i robić po kilka kroczków. Były to sporadyczne sekwencje trzech, czterech kroków. Potem jakieś dwa tygodnie cisza w tym temacie. Aż tu nagle w niedzielę patrzymy, a synek jak gdyby nigdy nic idzie sobie od stołu do sofy, jakieś dziesięć kroczków. Nic nie pisałam, bo nie chciałam zapeszyć. Tymczasem z dnia na dzień chodzi coraz więcej i więcej. Wczoraj chodził już po całym mieszkaniu. Na początku wyglądał śmiesznie, chodził jak mały paralityk :D Teraz chodzi bardzo wolno, ostrożnie, co jakiś czas łapiąc równowagę. Oczywiście nadal zalicza upadki na pupę. Ale nauczył się wstawać bez trzymania spryciarz jeden! Coś czuję, że raczkowanie pójdzie na dniach w zapomnienie :)
Teraz dopiero będzie mi wszędzie zaglądał ;)



2 komentarze:

  1. Gratuluję pierwszych kroczków;) dopiero niedawno trafiłam na Twój blog, podoba mi się jak piszesz- będę zagladać, pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje. Trochę Wam zazdroszczę, bo już nie mogę się doczekać, kiedy Aniela w końcu ruszy na całego - już tak niewiele brakuje ;) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń