Gdy szukałam karuzeli dla Ufolinka ta od razu przyciągnęła moją uwagę ze względów estetycznych. Po prostu mi się spodobała. Gdy przeczytałam jej opis spodobała mi się jeszcze bardziej.
A oto jej główne zalety:
Dzięki tym cechom:
Ufolinek dostał ją jak miał 7 tygodni. I teraz uwaga - dostał idealnie wykonaną podróbkę, która poza napisem na karuzeli nie różni się niczym od tej oryginalnej. No może poza ceną, która była o połowę niższa. Posiada również wszystkie atesty.
Od razu przypadła mu do gustu. Wpatrywał się w nią zachwycony. Potrafił nawet godzinę leżeć i rozmawiać z pluszakami z karuzeli. Oczywiście ku mojej uciesze :) Sielanka trwała jakieś trzy miesiące. Potem powoli zaczął tracić zainteresowanie karuzelką :( W końcu jak skończył siedem miesięcy zdjęliśmy ją z łóżeczka. Teraz ma inne atrakcje. O których już wkrótce :)
Reasumując, był to trafiony zakup. Zarówno dla syna jak i dla jego mamy ;) Karuzela zajmuje trzecie miejsce na liście gadżetów Ufolinka.
No i ten pilot - super sprawa. Mogłam włączyć karuzelkę od siebie z sypialni, nie wychodząc z łóżka :) I jeszcze parę chwil poleniuchować :)
- wykonana z wysokiej jakości materiałów
- bezpieczna
- atrakcyjna wizualnie
- wielofunkcyjna
- 4 tryby pracy (muzyka, ruch i lampka, muzyka i ruch lub muzyka i lampka)
- efekty dźwiękowe (20 minut muzyki: : muzyka klasyczna, odgłosy natury, bicie serca)
- efekty wizualne: kręcące się na karuzeli kolorowe, pluszowe zabawki: delfin, lew, miś oraz krokodyl
- efekty świetlne: wyświetlane kolorowe zwierzątka
- dwufunkcyjny projektor - możliwość wyświetlania na baldachimie (noworodek) lub na suficie (starsze dziecko - funkcja projektora z muzycznym panelem)
- sterowna również pilotem, co umożliwia zdalne sterowanie, nie naruszając snu dziecka
- pobudza rozwój dziecka
- usprawnia manualnie – dziecko wyciąga rączki w kierunku pluszowych zabawek
- stymuluje zmysły: wzrok, słuch
- dźwięk bijącego serca wycisza i uspokaja dziecko, szczególnie noworodka
- zajmuje dziecko na dłużej, dzięki czemu mama ma trochę czasu dla siebie :)
Ufolinek dostał ją jak miał 7 tygodni. I teraz uwaga - dostał idealnie wykonaną podróbkę, która poza napisem na karuzeli nie różni się niczym od tej oryginalnej. No może poza ceną, która była o połowę niższa. Posiada również wszystkie atesty.
Od razu przypadła mu do gustu. Wpatrywał się w nią zachwycony. Potrafił nawet godzinę leżeć i rozmawiać z pluszakami z karuzeli. Oczywiście ku mojej uciesze :) Sielanka trwała jakieś trzy miesiące. Potem powoli zaczął tracić zainteresowanie karuzelką :( W końcu jak skończył siedem miesięcy zdjęliśmy ją z łóżeczka. Teraz ma inne atrakcje. O których już wkrótce :)
Reasumując, był to trafiony zakup. Zarówno dla syna jak i dla jego mamy ;) Karuzela zajmuje trzecie miejsce na liście gadżetów Ufolinka.
No i ten pilot - super sprawa. Mogłam włączyć karuzelkę od siebie z sypialni, nie wychodząc z łóżka :) I jeszcze parę chwil poleniuchować :)
wystawiasz gdzieś używane akcesoria po Ufolinku? Ta karuzelka jest rewelacyjna, najbardziej podoba mi się wybór pomiędzy muzyką, odgłosami natury i biciem serca... :) Chyba zacznę ją pokazywać przyszłym dziadkom i ciociom :)
OdpowiedzUsuńZamierzam ją wystawić na OLX. Muszę się tylko wziąć i porobić zdjęcia.
Usuńwitam..fajna ta karuzela..czy wystawiła już ją Pani na OLX?
OdpowiedzUsuńWitam :) Postanowiłam ją jeszcze zatrzymać. Kto wie może jeszcze się przyda...:)
UsuńWitam, jeśli ktoś z czytających i odwiedzających chciałby nabyć taka karuzelę to ja chętnie sprzedam :)
OdpowiedzUsuńhttp://olx.pl/oferta/karuzela-z-projektorem-oraz-biciem-serca-precious-planet-fisher-price-CID88-IDgvVJb.html