Podgrzewacz do butelek znajduje się na drugim miejscu na naszej liście gadżetów Ufolinka. Dzięki niemu ma podgrzany posiłek od ręki niezależnie od pory dnia czy nocy, co bardzo ułatwia życie jego rodzicom.
Podgrzewaczy na rynku jest sporo. Ja zdecydowałam się na poniższy, ponieważ stosunek ceny do jakości wydawał mi się bardzo dobry. Jest to elektroniczny podgrzewacz LCD firmy Happy Family.
Po ponad siedmiu miesiącach użytkowania mogę powiedzieć, że intuicja mnie nie zawiodła.
A oto najważniejsze zalety tego modelu:
- dzięki średnicy 9 cm pasuje do wszystkich butelek i słoiczków.
- nowoczesny termostat zapewnia precyzyjny wybór poziomu temperatury, która od razu wyświetlana jest na wyświetlaczu LCD.
- dzięki podświetlanemu wyświetlaczowi tryb pracy wraz z temperaturą widoczny jest w godzinach nocnych.
- posiada kilka trybów pracy do wyboru: podgrzewanie mleka, jedzenia, sterylizację, ręczne ustawienie temperatury
- dzięki wykorzystaniu przykrywki podgrzany pokarm dłużej utrzymuje żądaną temperaturę i szybciej się podgrzewa.
- nowoczesna technologia zapewnia równomierne podgrzewanie jedzenia oraz zatrzymanie składników odżywczych tak ważnych dla prawidłowego rozwoju dziecka.
- sterylizuje wszystkie rodzaje butelek, również smoczki, gryzaki, sztućce i inne akcesoria dla niemowląt.
- wykonany jest z najwyższej jakości materiałów co potwierdzają międzynarodowe certyfikaty CE, ROHS.
- posiada zabezpieczenie przed przegrzaniem wraz z automatycznym wyłączeniem.
Podgrzewacz występuję też w wersji Auto/Dom. Ale nam taki nie był potrzebny. Za nasz zapłaciliśmy 60 zł. Ten drugi kosztuje 90 zł.
Podgrzewacz włączony jest bez przerwy, dzięki czemu w każdej chwili mam odpowiednią temperaturę wody w butelce. Najbardziej pomocne było to wówczas gdy Ufolinek był noworodkiem i pił mleczko również w nocy. Gdy tylko budził się na jedzenie od razu dostawał butlę. A i ja dzięki temu mogłam pospać parę minut dłużej, co w tamtych czasach było na wagę złota :)
Obecnie używam go również do podgrzewania obiadków. Ustawiam temperaturę ręcznie, gdyż opcja Food to 75 stopni. Obiadek jest moim zdaniem za gorący. Optymalne są 63 stopnie.
Z funkcji sterylizatora nie korzystam.
Reasumując, jest to cudowny wynalazek! Oczywiście nie jest niezbędny, ale jakże pomocny :)
Obecnie używam go również do podgrzewania obiadków. Ustawiam temperaturę ręcznie, gdyż opcja Food to 75 stopni. Obiadek jest moim zdaniem za gorący. Optymalne są 63 stopnie.
Z funkcji sterylizatora nie korzystam.
Reasumując, jest to cudowny wynalazek! Oczywiście nie jest niezbędny, ale jakże pomocny :)
brzmi ciekawie, muszę zapisać na swojej liście must have :)
OdpowiedzUsuńA mogę wiedzieć gdzie kupiłaś ten podgrzewacz? Bo szukam w internecie i nie mogę znaleźć :(
OdpowiedzUsuńNa Allegro :)
UsuńPrzestrzegam przed zakupem przez stronę Happy Familly! Z tak skrajnym chamstwem w stosunku do klienta jeszcze się nie spotkałam. Towar niby zaginął. Dowiaduję się o tym po ponad dwóch tygodniach, po kilkunastu próbach kontaktu z tą nieszczęsną firemką. Oczywiście nru przesyłki czy listu przewozowego nie uświadczyłam mimo próśb - pani chowa głowę w piasek. W umówionym dniu ponownej wysyłki dostaję info o braku towaru w magazynie. Na stronie jednak widnieje informacja, że jeden z dwóch przeze mnie zamówionych przedmiotów jest i to w ilości 192 sztuk! Pytam więc o to i dowiaduję się, że to administrator strony pisze nieprawdę i że nie powinno mnie to obchodzić!!! Mnie, klienta nie dotyczy kwestia dostępności lub tez nie towaru, który chciałabym nabyć! Bezczelna, nieprofesjonalna obsługa. Firemka jakie winno się omijać szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńPrzy pierwszym dziecku wydawał mi się to zbędny gadżet, ale kiedy mam już dwoje dzieci i pracuję zawodowo, doceniam każdą darowaną minutę. Ponieważ nie byłam pewna, czy podgrzewacz się u nas sprawdzi, kupiłam jeden z tańszych. Na stronie https://wyprawkowy.pl/podgrzewacze-do-butelek-181 znalazłam z Baby Mix podgrzewacz za mniej niż 50 zł i ma opcję utrzymania temperatury. Koleżanka mi podpowiedziała, że jest to też super opcja po spacerze (wychodząc wstawiam słoiczek do grzania i po powrocie jest gotowy do jedzenia). Nie wspomnę już o nocy, gdzie każda minuta ma znaczenie.
OdpowiedzUsuń