środa, 25 lutego 2015
UFOLINEK STOI W NAJLEPSZE !! :)))
Ależ nabrał tempa ten mój chłopak :) Dopiero co zaczął siedzieć i raczkować, a już nie ma nic lepszego na świecie niż stanie.
A ja jeszcze nie zdążyłam się przyzwyczaić do tego, że jak wracam po chwili do pokoju to zastaję synka siedzącego w innym miejscu.
Tymczasem zmiany gonią zmiany. Leżaczek służy już tylko jako podpora. Gdy sadzam Ufolinka w leżaczku po 30 sekundach obraca się na brzuszek i zsuwa na podłogę. Albo od razu pozostaje w pozycji stojącej albo z siedzącej wstaje na nóżki. Potrafi tak stać pół godziny. A ile przy tym okrzyków zadowolenia :) Najgorsze jest to, że zaczyna się puszczać, co powoduje u mnie palpitację serca. A największa frajda jest jak postawię go przy sofie i może udawać pianistę :D
Zresztą zobaczcie sami:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie dziwię się tym palpitacjom serca :) mówią, że potem już spokojniej, kiedy pół roczku kończy dziecko, a tu jeszcze gorzej, bo trzeba ciągle uważać! :)
OdpowiedzUsuńPrzeglądając ten blog :) Chciałabym polecić fajną aplikację nie zrażaj się tym, że polecam jakąś grę maluchom ale ja sama jestem mamą :) I w szkole do, której chodzi mój syn weszła aplikacja do tworzenia bajek przez dzieci :) http://bajkotwory.pl/ :) ma bardzo dużo zastosowań np : edukuję, uczy języków, rozwiązuje problemy wychowawcze, logopedyczne :) Naprawdę polecam ;)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj przegladalam zdjecia i video na komorce od corki, i powiem Ci masakra jakas!! lezala sobie gluzyla, plula usmiechalam sie do telefonu a w tym samej minucie L.wdrapala sie na kanape i sterczala na mnie trzymjac sie moich wlosow!!:) dzieci zaskakuja, to jest pewne, a teraz rada dla stojacego dziecka:) wszystko do gory szklanki doniczki, bo nie znasz dnia ani godziny a posciaga ci wszystko ze szafek z polek:) to teraz czekamy na pierwsze kroki?co nie?:D swietne spodnie z ta gwiazda na pupci:)
OdpowiedzUsuńNic już na dole nie stoi. Mamy już nawet zabezpieczenia w kontaktach i na rogach szafek :)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony fajnie, że maluch się tak rozwija, a z drugiej smutno, że tak szybko wyrasta z okresu niemowlęctwa :(