Trochę się u nas w tym względzie zmieniło, gdyż Ufolinek ma teraz większe zapotrzebowanie kaloryczne i doszedł mu jeden posiłek. Cieszy mnie to niezmiernie, bo chciałabym aby podobnie jak ja jadł pięć razy dziennie co około trzy godziny. Ponoć tak jest najzdrowiej zarówno dla takiego malucha jak i dorosłego.
Doszło nam drugie śniadanko i teraz wygląda to tak:
8:00 - 150 ml mleczka Bebilon 2
11:00 - kaszka na gęsto (60 ml wody plus 2 łyżki stołowe kaszki bezsmakowej lub jabłkowej bez dodatku cukru plus pół słoiczka owoców)14:00 - 190 ml obiadku z mięskiem lub rybką oraz co drugi dzień z połową żółtka
17:00 - 120 ml mleczka Bebilon 2 z łyżką stołową kaszki manny Bobovita bez dodatku cukru w ramach wprowadzania glutenu
20:00 - 180 ml kaszki mlecznej ryżowo-kukurydzianej Bobovita o smaku bananowym bez dodatku cukru (3 łyżki stołowe)
Ufolinek nadal pije niewiele. W sumie około 60 ml dziennie. Zwykle sok Bobofrut rozcieńczony z wodą. Wody i herbatek nadal nie chce. Soku wypiłby więcej, ale mu nie daje, ponieważ jak wypije za dużo zwraca pokarm :(
Poniżej:
Jadłospis Ufolinka - listopad
Jadłospis Ufolinka - grudzień
Zaczynam wprowadzać synkowi stałe pokarmy i zastanawia mnie jedno: otóż myślałam, że deserek owocowy (słoiczek) należy podawać po obiedzie, po południu, a tutaj wprowadzasz po drugim śniadaniu. Chciałabym zapytać dlaczego? :-) Przyznam, że troszkę gubię się w tym temacie:-) Bloog rewelacyjny:-) zupełnie jakbym czytała o swoim Synku;-)
OdpowiedzUsuńWitaj :) To, że producent nazwał słoiczek z owocami deserem nie znaczy, że można go jeść wyłącznie po obiedzie :) Ja dodawałam do kaszki w ramach drugiego śniadania. Poza tym owoce są wzdymające i myślę, że lepiej je jeść w pierwszej połowie dnia. Pozdrawiam :)
Usuńwłaśnie tak to sobie później wytłumaczyłam:-) Dziękuję za odpowiedź:-)
OdpowiedzUsuńWitam,pisze Pani że synek mało pije,to może zamiast tylu kaszek w dzień,na wieczór zrobić mu więcej mleczka bez kaszki.Moja córka za 2 tyg będzie miała 6 miesięcy,od tygodnia wprowadziam jej ziemniaczka i marchewke je z apetytem do tego popija herbatkami owocowymi,w dzień pije ziołowe.Dostaje samo mleko rano,po południu i na wieczór,natomiast na drugie śniadanko dostaje kaszke,potem obiadek. Deserku jeszcze nie dostała,ponieważ miałam z nią troszkę problemów z trawieniem i wymiotowała po mleku. Przez półtora miesiąca dodawaliśmy do mleka gaviscon-zagęszczacz,dla dzieci które wymiotują,niestety jak zmniejszyliśmy dawkę to wymioty wróciły. Niedawno postanowiliśmy zmienić mleko,to tego samego producenta,tylko ze dla dzieci które mają refluks,moja niby nie ma stwierdzonego fefluksu,natomiast postanowiłam spróbować,jest świetne.Mała pije mleczko z apetytem,jest geste,wiec nie wymiotuje w ogóle,nawet nie ulewa,także jesteśmy szczęśliwi ze przyjęła nowe mleczko.Teraz czekamy z dwa tyg i zaczniemy podawac owocki,bo powiedziano nam ze spokojnie kiedy będzie miała 6 mies,no i unormuje się jej to wszystko. Pozdrawiam Serdecznie wszystkich Rodziców i Dzieciaczki ;) dzielny się swoimi doświadczeniami,a możemy pomóc przy tym innym...
OdpowiedzUsuńWitam, gdzie Pani kupuje kaszkę manne bobovita, bez smaku? Czy ją trzeba gotować ?
OdpowiedzUsuńWitam :)
UsuńKaszkę kupowałam w supermarketach typu Carrefoure, Kaufland, Tesco. Nie trzeba jej gotować.
Pozdrawiam :)