Mam to szczęście, że Ufolinek potrafi ładnie bawić się sam. Chociaż najlepiej mu to wychodzi jak ma mnie na oku ;)
Jednak spędzamy też sporo czasu bawiąc się razem. A co jest na topie?
- największą radość sprawiają wygłupy typu turlanie po łóżku czy podłodze i łaskotanie.
- uciekanie przede mną jak jest już rozebrany do samej pieluszki krótko przed kąpielą, a ja krzyczę "uciekaj uciekaj!!!"
- czytanie książeczek, a raczej ich oglądanie, pokazuję mu np. zwierzątka, nazywam je, naśladuję odgłosy jakie wydają itp - więcej o czytaniu niemowlakom tutaj.
- zabawa w a ku-ku - najczęściej nakrywam Ufolinka pieluszką, a on sam ją zdejmuje - strasznie to lubi :)
- zabawa w kosi kosi łapki.
- uczenie nazw przedmiotów - Ufolinek wie już gdzie jest lampa, ucho, stopa, but i miś :) Mama jest dumna :)
- burzenie wieży z miseczek czy kul, które cierpliwie mu buduję :) - więcej o miseczkach, ulubionej zabawce Ufolinka tutaj.
- szukanie ukrytych zabawek np. zakrywam grzechotkę miseczką, oczywiście na jego oczach, a on ją znajduje :)
- śpiewanie piosenek - więcej tutaj.
- opowiadanie wierszyków, koniecznie z modulacją głosu - na topie jest "Żaba" Jana Brzechwy.
- robienie głupich min do odbicia w lustrze :D
- zabawa miękkimi piłeczkami - rzucam w kierunku Ufolinka, a on się cieszy nie wiadomo z czego :D
- dawanie do zabawy rzeczy codziennego użytku typu butelka po wodzie, plastikowe sitko, folia po opakowaniu cukierków (cudnie szeleści :D) itp.
- siedzenie w krzesełku w kuchni i obserwowanie jak wyciągam naczynia ze zmywarki, robię kawę itp.
A jak już zabawa z mamą nie wystarcza na scenę wkracza miś olbrzym, zwany Jean Paul :D
ufolinek??
OdpowiedzUsuńJaki słodziaczek, fajnie że macie tyle zabaw, niech zdrowo rośnie :)
OdpowiedzUsuń