Ubiegły miesiąc minął nam pod znakiem zmian :)
- Ufolinek pożegnał się z pieluchami! Korzysta z nich tylko podczas snu. Gdy zrobiło się ciepło i uznałam, że synek jest już gotowy po prostu zamieniłam pieluchę na majteczki. Mały załapał o co chodzi praktycznie pierwszego dnia. Oczywiście przez kilka pierwszych dni zdarzały się małe wpadki, ale i tak poszło lepiej niż myślałam. Dokładnie wszystko opisałam tutaj.
- Ufolinek nie śpi już w łóżeczku. Chcieliśmy aby spał w nim jeszcze jakieś pół roku, ale zobaczyłam łóżko w którym się zakochałam i nie mogłam się mu oprzeć :) Poza tym zrobiłam rozeznanie kiedy rodzice przenoszą dzieci do normalnych łóżek i większość robi to około drugiego roku życia, zwykle krótko przed jego ukończeniem. Pewnie jesteście ciekawi jak Ufolinek zareagował na tą nowość i co ważniejsze jak teraz zasypia. Wkrótce pojawi się na ten temat osobny post :)
- Łudziłam się, że latem AZS się wyciszy. Tymczasem nie widzę poprawy. Mało tego doszło nam uczulenie na truskawki i słońce! Czytałam, że słońce ma zbawienny wpływ na skórę z atopowym zapaleniem, dlatego któregoś dnia gdy byliśmy na działce postanowiłam zdjąć synkowi koszulkę i wystawić jego plecki i brzuszek na działanie słońca. Dodam, że buźkę, rączki i nóżki ma ładnie opalone i nic do tej pory nie wskazywało, że jego skóra miałaby źle zareagować na słońce. Posmarowałam mu ciałko filtrem i przez godzinę biegał bez koszulki. Po kilku godzinach dostał czerwonej wysypki na całym karku, okolicach obojczyka i ramionach, czyli tam gdzie zwykle wychodzi mu uczulenie po jedzeniu. Z tym, że ta wysypka zajęła większy obszar niż zwykle, a na ramionach przekształciła się w bąbelki jak po poparzeniu pokrzywą. Strasznie go to wszystko swędziało. Nie wiem czy to sprawka słońca czy może uczulił go krem z filtrem. Na szczęście mam w domu silną maść sterydową. Posmarowałam mu cienką warstwą wszystkie zmienione miejsca, dałam podwójną porcję wapna w syropie i rano nie było po uczuleniu praktycznie śladu.
- Pogoda nas ostatnio rozpieszcza i dzięki temu spędzamy dużo czasu na świeżym powietrzu.W weekendy jeździmy do dziadków na działkę, gdzie Ufolinek ma raj na ziemi :) A ja mogę chwilę odsapnąć, gdyż gdy tylko na horyzoncie pojawia się dziadek, mama idzie w odstawkę i wcale nie ma tego synkowi za złe :)
- Coraz większymi krokami wchodzimy w „bunt dwulatka”. Mały bywa nieznośny, uparty i ręce zaczynają mu latać na prawo i lewo. Można mu tłumaczyć, rozmawiać z nim, krzyczeć, a on i tak robi swoje. Ech, mam nadzieje że to przejściowe. Poza tym jest mądrym, wesołym i kochanym chłopczykiem :)
PODSUMOWANIE:
Waga: 12,7 kg
Rozmiar: 86-92
Sen:
- około 10-11 godzin w nocy (od 20:00 do 6:00 lub 7:00)
- 2 godziny w dzień około 12:30
Na koniec zdjęcie miesiąca. Taka oto sytuacja...
Wcześniejsze miesiące:
PIERWSZY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DRUGI MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
TRZECI MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
CZWARTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
PIĄTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
SZÓSTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
SIÓDMY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
ÓSMY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DZIEWIĄTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DZIESIĄTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
JEDENASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DWUNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
TRZYNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
CZTERNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
PIĘTNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
SZESNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
SIEDEMNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
OSIEMNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DZIEWIĘTNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DWUDZIESTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DWUDZIESTY PIERWSZY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
PIERWSZY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DRUGI MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
TRZECI MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
CZWARTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
PIĄTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
SZÓSTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
SIÓDMY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
ÓSMY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DZIEWIĄTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DZIESIĄTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
JEDENASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DWUNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
TRZYNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
CZTERNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
PIĘTNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
SZESNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
SIEDEMNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
OSIEMNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DZIEWIĘTNASTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DWUDZIESTY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
DWUDZIESTY PIERWSZY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA
Witam, również mamy problem z AZS. Zmieniłam lekarza i to co poprzedni sądził, że to azs, okazało się potówkami. Uczulenie na pokarm swoją drogą ale nie aż tak bardzo jak się wcześniej wydawało. Pamiętaj, że organizm dziecka dopiero się rozwija i nie wszystko trzeba sprowadzać do AZS.
OdpowiedzUsuńpowodzenia;)
AZS czy nie, mam nadzieję że minie z wiekiem :)
UsuńMoj syn ma alergie na gluten,mleko i nietolerancje laktozy,i pierwsze dwa a w szczegolnosci mleko objawiaja sie wlasnie AZS. Masci sterydowych nie polecam w zadny wypadku.
OdpowiedzUsuńMaści stosuję w ostateczności. Inaczej synek drapie się do krwi :(
UsuńPolecam Pani strone http://malyatopic.blogspot.com, na której autorka opisała walkę o zdrowie synka z bardzo silnym azs.Ja mam córeczkę 9 miesieczną z azs i po dokładnym przestudiowaniu tej strony wdrożyłam rady autorki, zwłaszcza kąpiele. Efekt zdumiewający-pojawiające sie czerwone placki bledną i co najważniejsze nie swędzą.Dodam, że pierwsze efekty przygotowywanych kąpieli pojawiły sie po 2 tygodniach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,przyjemnie się czyta Pani bloga i co najważniejsze jest wiele przydatnych informacji:)
Witam :) Bardzo dziękuję za podpowiedź. Zaraz tam zajrzę :)
UsuńDzięki za radę :)
OdpowiedzUsuń