niedziela, 23 listopada 2014

ROZWÓJ NIEMOWLAKA - PIERWSZY MIESIĄC ŻYCIA UFOLINKA


Pierwszy miesiąc życia naszego Malucha upłynął nam na wzajemnym poznawaniu się i docieraniu.

Synek od początku był dzieckiem raczej bezproblemowym. Ładnie jadł, ładnie spał, ładnie przybierał na wadze, niewiele płakał i dość szybko przyzwyczajał się do nowych sytuacji.

Pierwszy miesiąc to wiadomo pierwsze razy:

  • pierwsza noc w domu - ładnie przespana z przerwami na karmienie
  • pierwsza kąpiel - pierwsze kąpiele nie należały do jego ulubionej formy rozrywki, ale już po tygodniu sprawa wyglądała zupełnie inaczej :)
  • pierwszy spacer - z racji tego, że był upalny lipiec odbył się już w ósmym dniu życia Ufolinka
  • pierwsza kolka - o tym już wkrótce napiszę osobnego posta
  • pierwsza wizyta położnej środowiskowej - bardzo miła i pomocna kobieta. Obejrzała Małego, zważyła, odpowiedziała na wszystkie moje pytania.
  • pierwsze godziny sam na sam z tatą - gdy wyrodna matka w drugim tygodniu życia synka wyrwała się na trzy godzinki z domu by nadrobić zakupowe zaległości z okresu ciąży :) I żeby nie było załatwiła też kilka ważnych spraw typu zapisanie Ufolina do przychodni czy wizyta w PZU w celu wypłacenia świadczenia za urodzenie dziecka.
  • pierwsze chwile sam na sam z dziadkami - gdy wyrodni rodzice w trzecim tygodniu życia potomka udali się na kilka godzin do znajomego na trzydzieste urodziny
  • pierwszy całodniowy pobyt na działce - w drugim tygodniu życia - praktycznie cały dzień przespany. Nie ma jak świeże powietrze :)
  • pierwsze odwiedziny cioci, wujka, cioci z wujkiem, kuzyna, kuzynki, babci, dziadka, babci z dziadkiem itp itd :D
  • pierwsze dni sam na sam z mamą - gdy tata wrócił po dwutygodniowym urlopie ojcowskim do pracy (oj lepiej mamie było z tatą ;) )
  • pierwsze frustracje i łzy mamy Ufolinka - gdy dziecię odkryło, że wiszenie kilka godzin na mamie jest fajne... Na szczęście wkrótce o tym zapomniał, a mama wróciła do równowagi psychicznej :)

Niby dopiero co się urodził, a ja już jak przez mgłę pamiętam jego pierwszy miesiąc. Szkoda, że już wtedy nie zaczęłam pisać bloga :(


PODSUMOWANIE:

waga: 4400 g

rozmiar: 62

umiejętności: 
  • samodzielne zasypianie
  • przekręcanie główki podczas leżenia na brzuszku
  • mocne zaciskanie rączki na podanym palcu
  • nawiązywanie kontaktu wzrokowego

dolegliwości: 
  • kolka


A oto trzytygodniowy Ufolinek :)





1 komentarz:

  1. Ale to będzie super pamiątka dla Twojego dziecka! Można coś takiego przenieść na wersję papierową :D Myślę, że w przyszłości takie sentymentalne pamiątki będą mieć ogromne znaczenie, dlatego warto o to dbać odkąd tylko dziecko przyjdzie na świat. Wywołać zdjęcia, stworzyć taką książeczkę, która będzie takim jakby pamiętnikiem. Super sprawa! Sama coś takiego zrobiłam i gdy sprezentowałam to mojemu synowi, to przyznam, że nie spodziewałam się łez w jego oczach, gdy zobaczył swoje kocyki niemowlęce, do których się przytulał, a gdy zestawiłam to z zdjęciem, które mu zrobiłam, jak spał przytulony do jednego z nich to wywołało to u niego właśnie płacz połączony ze wzruszeniem. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń