Oto koszty jakie ponieśliśmy na naszego Ufolinka w poszczególnych miesiącach nie licząc ubranek:
LIPIEC:
- mleko - 162 zł (Bebiko 1)
- pieluchy - 90 zł (Dada)
- chusteczki - 24 zł (Dada)
- kosmetyki - 52 zł (2xLinomag, żel do kąpieli Hipp, oliwka Hipp)
- leki - 80 zł (Infacol, Espumisan,Witamina D, Viburcol)
- inne - 35 zł (suszarka do butelek)
Łącznie - 443 zł
SIERPIEŃ:
- mleko - 257 zł (zmiana mleka na Bebilon Comfort - droższe niż poprzednie)
- pieluchy - 90 zł (Dada)
- chusteczki - 18 zł (Dada)
- kosmetyki - 84 zł (2xLinomag, Oilatum 500ml, krem do buzi Hipp)
- leki - 65 zł (kateter rektalny, witamina D)
- inne - 67 zł (większe butelki)
- szczepienie - 420 zł (5w1, rotawirusy)
- kropelki na kolkę - 160 zł
Łącznie - 1161 zł
WRZESIEŃ:
- mleko - 285 zł (Bebilon Comfort)
- pieluchy - 90 zł (Dada)
- chusteczki - 16 zł (Dada)
- kosmetyki - 63 zł (2xLinomag, Emolium 400ml)
- leki - 11 zł (witamina D)
- inne - 60 zł (głównie smoczki 3+)
- kropelki na kolkę - 160 zł
Łącznie - 685 zł
PAŹDZIERNIK:
- mleko - 285 zł (Bebilon Comfort)
- pieluchy - 80zł (Dada)
- chusteczki - 14 zł (Dada)
- kosmetyki - 65 zł (2xLinomag, krem na każdą pogodę Nivea, Oillan 500ml)
- leki - 11 zł (witamina D)
- szczepienia - 420 zł (5w1, rotawirusy)
Łącznie - 875 zł
LISTOPAD:
LISTOPAD:
- mleko - 242 zł (w połowie miesiąca zmiana na Bebilon)
- słoiczki - 80 zł/
- soczki i herbatki - 32 zł
- kleiki - 8 zł
- pieluchy - 80 zł (Dada)
- chusteczki - 14 zł (Dada)
- kosmetyki - 61 zł (2xLinomag, Oillan 500ml, krem do buźki Nivea)
- leki 18 zł (Dentox N na dziąsła)
- szczepienia - 120 zł (5w1)
Łącznie - 655 zł
Jak widzicie, sporo tego. A trzeba jeszcze wspomnieć o większych rachunkach za prąd, gaz, wodę czy wywóz śmieci.
Oczywiście staram się oszczędzać jak tylko mogę. Pewnie zauważyliście, że zarówno pieluchy jak i chusteczki kupuję w Biedronce. Poza tym mleko czy kosmetyki kupuję zwykle w promocji lub na Allegro, a leki w najtańszej znanej mi aptece.
W listopadzie odpadły w końcu kropelki na kolkę, a także po raz ostatni płaciliśmy za szczepienia (teraz dopiero za około rok). Przeszliśmy też na zwykły Bebilon, który jest znacznie tańszy niż Bebilon Comfort, który synek pił wcześniej. Za to doszły wydatki na słoiczki, soczki, kleiki.
Oczywiście można wydawać mniej o ile dziecko nie choruje, karmi się piersią i nie ma potrzeby używać emolientów. Ale niestety tego nie można przewidzieć i trzeba liczyć się z wydatkami...
Szczepienia również można sobie odpuścić, ale o tym już wkrótce.
Cóż, pozostaje nam postrzegać dziecko jako najlepszą inwestycję :) Przecież to święta prawda :)
Wydatki jakie ponosimy podczas ciąży - tutaj
Wydatki jakie ponosimy kompletując wyprawkę - tutaj
Jak widzicie, sporo tego. A trzeba jeszcze wspomnieć o większych rachunkach za prąd, gaz, wodę czy wywóz śmieci.
Oczywiście staram się oszczędzać jak tylko mogę. Pewnie zauważyliście, że zarówno pieluchy jak i chusteczki kupuję w Biedronce. Poza tym mleko czy kosmetyki kupuję zwykle w promocji lub na Allegro, a leki w najtańszej znanej mi aptece.
W listopadzie odpadły w końcu kropelki na kolkę, a także po raz ostatni płaciliśmy za szczepienia (teraz dopiero za około rok). Przeszliśmy też na zwykły Bebilon, który jest znacznie tańszy niż Bebilon Comfort, który synek pił wcześniej. Za to doszły wydatki na słoiczki, soczki, kleiki.
Oczywiście można wydawać mniej o ile dziecko nie choruje, karmi się piersią i nie ma potrzeby używać emolientów. Ale niestety tego nie można przewidzieć i trzeba liczyć się z wydatkami...
Szczepienia również można sobie odpuścić, ale o tym już wkrótce.
Cóż, pozostaje nam postrzegać dziecko jako najlepszą inwestycję :) Przecież to święta prawda :)
Wydatki jakie ponosimy podczas ciąży - tutaj
Wydatki jakie ponosimy kompletując wyprawkę - tutaj
Witam,sporo tego ale osobiście nie zdecydowałabym się więcej na szczepienia przeciwko rotawirusom bo z 1 corcia po drugiej dawce wyladowalysmy w szpitalu na rotwirusy,horror a myslalam ze ja uchroni.Teraz już wiem ze z druga corcia nie będę placila za cos co tak na prawde w naszym przypadku nie zdalo egzaminu tylko wyczyscilo portwel,Co ma być i tak bedzie
OdpowiedzUsuńWspółczuję przeżyć ze szpitalem. Ja własnie jestem po dniu z rotawirusem :( I chyba właśnie dlatego, że synek był zaszczepiony trwało to tylko jeden dzień. Ile by trwało gdyby nie był, tego się nie dowiem. Ale cieszę się, że go zaszczepiłam.
UsuńFajne te Twoje zestawienia finansowe - będę śledzić bloga :). A jakie stosowałaś krpelki na kolki?
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSab Simplex.
Pozdrawiam :)