piątek, 28 listopada 2014

CHRZCINY - FORMALNOŚCI I KOSZTY



CO TRZEBA DOSTARCZYĆ DO PARAFII PRZED CHRZTEM:


  • świadectwa ślubu kościelnego rodziców 
  • akt urodzenia dziecka
  • zaświadczenia z parafii zamieszkania rodziców chrzestnych o praktykowaniu wiary
  • zaświadczenia o ważnej odbytej spowiedzi świętej przez rodziców chrzestnych
  • dane rodziców chrzestnych (imię i nazwisko, adres zamieszkania, data urodzenia)

CHRZESTNY MUSI:

  • być wyznaczony przez rodziców dziecka bądź opiekunów prawnych dziecka
  • mieć ukończone 16 lat
  • być bierzmowanym katolikiem prowadzącym życie zgodne z wiarą katolicką
  • uczestniczyć w sakramencie chrztu dziecka (kreślić znak krzyża na czole dziecka, wyrzec się szatana, złożyć wyznanie wiary)
  • przystąpić do Sakramentu Pokuty i Pojednania, by w dniu chrztu przystąpić do Komunii Świętej
  • tradycyjnie chrzestny kupuje świecę do chrztu, a chrzestna szatkę, którą nakłada się na dziecko podczas chrztu

KOSZTY

Sama uroczystość chrztu świętego nie pociąga za sobą dużych kosztów. W większości parafii przyjmuje się, że za chrzciny dziecka płaci się "co łaska". Większe koszty pociąga za sobą poczęstunek dla gości czy ubranko dla dziecka. Jest to bardzo indywidualna sprawa. Bowiem można ugościć rodzinę w domu, a można też w restauracji. W zależności od miejsca i wybranego menu koszt za osobę mieści się w granicach od 30 do nawet 150 zł.
Można kupić ubranko do chrztu za 30 zł, a można za 200 zł.


JAK TO BYŁO U NAS

Chrzciny odbyły się w piękną, słoneczną sobotę 20 września. Pogoda sprzyjała, więc do kościoła poszliśmy spacerkiem. Ufolinek był grzeczny i tylko przy polewaniu główki troszkę sobie popłakał. Diabełki zostały przepędzone :)

Nie uwierzycie, ale nas chrzciny kosztowały 300 zł:

  • ksiądz - 100 zł
  • tort - 100 zł
  • jedzenie - 100 zł

Poczęstunek zorganizowaliśmy w domu. Zaprosiliśmy najważniejsze osoby, czyli chrzestną z partnerem, chrzestnego z żoną oraz dziadków Ufolinka. Razem z nami dziesięć osób. 
Garniturek do chrztu dostałam od kuzynki po jej synku.
Większość jedzenia przygotowały babcie i nie chciały słyszeć o zwrocie kosztów :)


A oto sprawca zamieszania i jego tort :)






2 komentarze:

  1. Cudownego macie synka :) gratuluję mu przyjęcia pierwszego sakramentu!
    Jak widać, można tanio urządzić chrzciny :)

    OdpowiedzUsuń