wtorek, 3 lutego 2015

BOLESNE ZĄBKOWANIE :(


A było tak pięknie... Pierwsze dwa ząbki wyszły dwa miesiące temu praktycznie bezobjawowo i bezboleśnie. Tymczasem to co towarzyszy wyrzynaniu się kolejnych, zapewne górnych jedynek to jakiś koszmar. Od ponad tygodnia Ufolinek jest rozdrażniony i wybudza się w nocy. Gdyby na tym się skończyło, nie było by pewnie tego posta. Tymczasem od trzech dni trwa jakiś dramat. Wiemy już co to nieprzespane noce i cierpienie dziecka z powodu wyrzynających się ząbków. Ufolinek praktycznie cały czas płacze, w dzień nie śpi, w nocy zasypia na około 20 minut, po czym budzi się z krzykiem. Kilka minut muszę go uspokajać, zasypia i znowu się budzi. Nie pomaga żel Dentinox, gryzaki ani masaże dziąseł. Ulgi nie przynosi mu nawet czopek Viburcol ani Paracetamol. Jedynie po Ibuprofenie w czopkach trochę mu lepiej. Ale nie chcę go faszerować wciąż środkami przeciwbólowymi. Zamierzam jeszcze wypróbować tak zachwalaną Camilię. To bezpieczny lek homeopatyczny, ale ponoć wielu maluszkom pomaga. Oby i naszemu pomogło. Nie mogę już patrzeć jak cierpi. Na szczęście nie ma gorączki i apetyt mu dopisuje. Za to pojawił się uporczywy, lejący się katar utrudniający oddychanie i od czasu do czasu luźne kupki. Nie podejrzewałam, że ząbkowanie może być aż tak bolesne. Ufolinek płacze, a ja razem z nim. Oboje wyglądamy jak spuchnięte zombiaki. Uspokaja się praktycznie dopiero na rękach. Ale trzeba stać i być w ruchu, na przykład delikatnie go kołysać. 

A ząbków jak nie widać tak nie widać :( Dzisiaj zasnął na dłużej dopiero o 4:30. Spał z jedną przerwą na płacz do 10 rano. Chyba chwilowo zębiszcza odpuściły, bo teraz jest w miarę normalny i pogodny. Ciekawe na jak długo... Mój bidulek.




Nasze kolejne zmagania z ząbkowaniem znajdziecie tutaj.



6 komentarzy:

  1. Próbowałam smarować żelami, ale zanim dotarłam do dziąsła, to żel lądował nie tam gdzie trzeba. A jak się nawet udało, to nie widziałam jakiegoś efektu specjalnego. No to zdecydowałam się na przeciwbólowy ibufen w zawiesinie (działa też przeciwzapalnie), schłodzone gryzaki i masuję dziąsła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Również podaję ibufen. Po pierwsze jest skuteczny, a po drugie nie zawiera cukru i sztucznych barwników. Synek dostaje dawkę na noc i dzięki temu spokojnie śpi

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam,
    córka zaczęła ząbkować ma 3 miesiące, dziś kupiłam camilię i podałam 1 ampułkę. Jak u Was było ze stosowaniem i podawaniem camilii?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do końca rozumiem pytanie :) Po prostu wyciskałam synkowi płyn z ampułki prosto do buzi. Zawsze przyjmował z chęcią. Po kilku minutach ból ustępował :)

      Usuń
  4. Oj, niestety ząbkowanie jest bardzo przykrym i bolesnym doświadczeniem. Widzę, że chyba już po - proszę tylko pamiętać o odpowiedniej pielęgnacji ząbków i zachęcania dziecka do mycia zębów, to obejdziemy się smakiem a propos strachu przed dentystą :)
    Pozdrawiam z DenTech!

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety okresu ząbkowania nie da się przyspieszyć w żaden sposób. Ale jak tylko ząbki już wyjdą, warto udać się z dzieckiem na pierwszą wizytę do dentysty, aby dziecko mogło "oswoić się" z fotelem dentystycznym i przekonać się, że w gabinecie może być zabawnie i sympatycznie.

    OdpowiedzUsuń